Młodzi Polacy toną w długach. Rozwiązaniem MLM?

Ogłaszamy alarm! Ponad 150 tysięcy młodych Polaków widnieje w Krajowym Rejestrze Długów. Ich niespłacone zobowiązania wynoszą w sumie… 535 milionów złotych! Skąd takie długi u ludzi, którzy dopiero wchodzą w dorosłe życie? I co ważniejsze – czy MLM może pomóc im rozwiązać problemy finansowe?

Młodzi mają długi - blog o MLM, marketing sieciowy, network marketing, marketing wielopoziomowyDane, które w pierwszej połowie marca opublikował Krajowy Rejestr Długów (KRD), są co najmniej niepokojące. Wyobraźcie sobie, że 152 tysiące osób w wieku zaledwie od 18 do 25 lat ma do spłaty średnio ponad 3,5 tysiąca złotych. W ciągu ostatniego roku ogólne zadłużenie tej grupy wiekowej wzrosło o 62%.

Lekcje Warte Miliony

W większości w rejestrze KRD figurują „recydywiści” – bo samych zobowiązań niespłaconych w terminie ci młodzi ludzie mają ponad 440 tysięcy, mniej więcej po 3 długi na głowę. A kim są nasi niefortunni dłużnicy?

Zastaw się, a postaw się

To przede wszystkim mężczyźni z dużych miast. Wielu z nich pochodzi ze Śląska i Wielkopolski. Jak mówi Jakub Kostecki, prezes zarządu Kaczmarski Inkasso, który z niespłaconymi należnościami ma do czynienia na co dzień:

„Wśród dłużników w tej grupie wiekowej dominują osoby, które zaciągają pożyczki na zaspokajanie drogich zachcianek, często nie licząc się z własnymi możliwościami finansowymi. (…) Kiedy już przychodzi do windykacji, nie mają w sobie pokory, kłamią i przeklinają. Jeszcze kilka lat temu były to skrajne przypadki. Teraz coraz częściej zdarzają się takie sytuacje”.

Zagraniczne wakacje, fajne samochody, gadżety, najnowsze telefony i markowe ciuchy – to wszystko kosztuje. W dobie mediów społecznościowych odżywa natomiast zasada „zastaw się, a postaw się”; młodzież pozoruje wysoki status materialny, żeby mieć co pokazać na Instagramie. Może wyda Wam się, że to zbyt daleko idący wniosek, ale Jakub Kostecki potwierdza:

„Dla nich niezwykle ważne jest to, aby w mediach społecznościowych pochwalić się wakacjami w ciepłych krajach, markowymi ubraniami, drogim sprzętem elektronicznym. A jeśli ich na to nie stać, sięgają po pożyczkę”.

Ciekawostka: długi młodych powstają też… w komunikacji miejskiej. Aż 47 milionów złotych zadłużeń zarejestrowanych w KRS to konsekwencja niezapłaconych mandatów za jazdę na gapę. Zaległe rachunki telefoniczne to 84 miliony. Takie niby nic – ot, kilkadziesiąt złotych abonamentu miesięcznie – a jednak.

MLM sposobem na długi

Oczywista konkluzja, że łatwo się zapożyczyć, ale spłacić trudniej, najwyraźniej wcale taka oczywista nie jest. No i jak spłacić, kiedy studiuje się na pełen etat albo pracuje za niskie, studenckie stawki, które zaledwie pozwalają (nie)godnie przeżyć?

Można sprzedać dobytek całego życia. Można rzucić szkołę i zatrudnić się gdzieś na pełen etat, a z oszczędności uregulować długi. Można też wybrać trzecią drogę, dla wielu najlepszą: marketing sieciowy. Bo prawda jest taka, że bardzo wiele osób, które wchodzą w biznes MLM, wchodzą w niego z powodu długów. Praca w tym systemie pozwala zarobić szybko oraz ponadprzeciętnie – jeśli oczywiście towarzyszy jej pełne zaangażowanie. Co dla młodych ludzi najważniejsze, MLM nie wymaga ogromnych wkładów własnych. Czasami nawet kilkadziesiąt złotych inwestycji pozwala zacząć zarabiać. Nie trzeba też rezygnować z dotychczasowych zajęć, bo czas i sposób pracy jest w pełni elastyczny.

Z naszych obserwacji wynika zresztą, że młodzi ludzie świetnie sobie radzą w marketingu wielopoziomowym, czego dowodzą choćby Michał Skołozdrzy czy Michał Alczyszyn. Często mają wielu znajomych, są aktywni towarzysko i potrafią się zaangażować. Jeśli dodać do tego palącą potrzebę zarobku – a zakładamy, że osoba zadłużona taką palącą potrzebę odczuwa – efekty mogą być spektakularne. Trzeba tylko znaleźć odpowiednią firmę i zacząć działać. Już dodatkowe kilkaset złotych w miesiącu pomoże uregulować długi i wyjść na prostą.

Słowo przestrogi

Jeśli zaczynacie swoją przygodę z MLM, żeby spłacić zaległe zobowiązania, przyjmijcie zasadę: minimum nakładów finansowych, maksimum nakładów energii. Może Was kusić, żeby od razu kupić dodatkowe materiały, pojechać na firmowe szkolenie na drugi koniec Polski – to bardzo ważne aktywności, ale zachęcamy, żeby priorytetem było jednak uregulowanie zobowiązań. Im szybciej to zrobicie, tym szybciej będziecie mogli wspaniale rozwinąć swój biznes i kto wie, może okaże się, że dzięki zadłużeniu zmienicie swoje życie na lepsze? Znamy dziesiątki takich osób – Wam również życzymy pomyślnego rozwiązania.

Powiązane artykuły