Sir Alex Ferguson przez 26 sezonów trenował jedną z najbardziej cenionych drużyn piłkarskich na świecie, Manchester United. Przed stadionem Old Trafford stoi dziś jego prawie trzymetrowy pomnik z brązu. A co ma wspólnego z branżą MLM? Nic! Jednak może nam udzielić wielu cennych wskazówek na temat budowania skutecznego zespołu oraz pozycji lidera.
Metody przywódcze sir Alexa doczekały się naukowej analizy. Można zastosować je w wielu obszarach życie – równie dobrze jak na boisku sprawdzą się w biznesie. Pisaliśmy już zresztą o tym, że network marketing ma wiele wspólnego z futbolem. Dlaczego więc nie przełożyć sprawdzonych praktyk do budowania świetnego zespołu i rozwijania struktur?
Były trener Manchester United zasłynął nie tylko jako szkoleniowiec. Przez lata stał się ikoną swojej drużyny i centralnym punktem klubu. Choć członkowie zmieniali się z kolejnymi sezonami, team wciąż pozostawał skuteczny. Taką stałą jakość i zgranie potrafi zbudować tylko prawdziwy lider. Jakie lekcje możemy wyciągnąć z jego stylu pracy?
Zacznij od fundamentów
Większość trenerów i managerów myśli o tym, co robić, aby wygrać. Ich celem jest przetrwanie. I choć nie ma nic złego w osiąganiu spektakularnych rezultatów, to potrzeba czegoś więcej, by zbudować trwały i stabilny biznes.
Dlatego tworząc swój team sprzedażowy, nie koncentruj się na zdobywaniu doświadczonych graczy, którzy pomogą Ci zwyciężyć mecz. Zamiast tego buduj na fundamencie nowych osób, osób z potencjałem, osób, które mają wizję i które stworzą drużynę. Ucz ich, prowadź, motywuj. Zyskasz lojalność i zaangażowany zespół z naturalnie wykształconymi liderami.
Sir Ferguson przyjął podobną taktykę, gdy w 1986 r. objął stanowisko w Manchester United. Włożył ogromne ilości czasu i energii w trenowanie młodych graczy – pod jego skrzydłami rozwijali się już 9-letni sportowcy z potencjałem. W ten sposób do drużyny trafili m.in. David Beckham, Gary Neville czy najbardziej utytułowany brytyjski piłkarz wszechczasów – Ryan Giggs.
Sukces nie opiera się na jednorazowych strzałach, tylko na mocnym fundamencie.
Zadaniem trenera, podobnie jak nauczyciela, jest natchnąć ludzi do tego, aby stawali się lepsi. Jeśli nauczysz ich doskonalszej techniki, będą odnosić sportowe sukcesy, jeśli zrobisz z nich lepszych ludzi, to poradzą sobie ze wszystkim w życiu.
sir Alex Ferguson
Nie bój się zmian w zespole
Dynamika zespołu to zagadnienie, którym zazwyczaj nie przejmują się liderzy MLM. Tymczasem w każdej chwili każdy z jego członków znajduje się na innym etapie rozwoju i wnosi do teamu określoną wartość. Są lepsze i gorsze momenty, jedni wzlatują, inni opadają.
W kogo i kiedy warto inwestować wysiłki? Ta decyzja należy do przywódcy – powinna być jednak świadomie podjęta. Nie zwolnisz co prawda, jak Ferguson, graczy tracących „to coś”, ale możesz we właściwym momencie przeciąć pępowinę.
Jeśli poświęcasz godziny na pracę z kimś, kto nie daje Ci oczekiwanych (realistycznych!) rezultatów, to może pora na zmianę? Zamiast pompować czas w osobę, która najwyraźniej nie chce iść do przodu, skup się na najbardziej rozwojowych członkach zespołu. Obserwuj, co dzieje się z ich nastawieniem. I pamiętaj, że przyszłość zaczyna się dziś – z kim dziś budujesz, z tym jutro będziesz pić szampana albo… zbierać zabawki.
Manchester United słynął z częstych rotacji w zespole, jednak każda z nich była uzasadniona wizją długofalową oraz obecną dynamiką zespołu. Dzięki przemyślanej strategii transfery były korzystniejsze, a sir Alex mógł zapewniać młodym talentom najlepsze warunki do rozwoju.
Jeśli widzisz u kogoś zmianę, spadek formy, musisz zadać sobie pytanie, jak będzie wyglądała jego dyspozycja za dwa lata.
sir Alex Ferguson
Podnieś poprzeczkę
Inspirowanie członków zespołu do pracy na najwyższym dostępnym dla nich poziomie powinno być wręcz nawykiem lidera. Zgoda na byle jaką pracę oznacza… byle jakie rezultaty. Dlatego nie bój się stawiać osobom w Twojej strukturze wysokich wymagań. Ucz ich postawy ciągłego doskonalenia się, bo moment, w którym przestaną się rozwijać będzie końcem ich kariery w MLM. Stawiaj przy tym na ludzi, którzy nie godzą się z porażkami. To właśnie oni przekują niepowodzenia w zwycięstwa.
Jak dowodzi były trener Manchester United, mentalnością zwycięzcy można zarażać innych. On sam dbał o zachowanie maksymalnie wysokich standardów i wymagał tego od swojej drużyny. Z czasem sami jej członkowie przestali godzić się na jakiekolwiek odstępstwa od tej jakości. Nie tylko dawali z siebie wszystko, ale też oczekiwali tego samego od kolegów. W ten sposób powstał zespół grający do jednej bramki – dosłownie i w przenośni.
Supergwiazdy z rozbuchanym ego nie stanowią problemu, jak może się wydawać niektórym ludziom. Potrzebują zwycięstw, bo one zaspokajają ich próżność. Dlatego zrobią, co należy, aby zwyciężyć.
sir Alex Ferguson
Naucz się komunikować
Pochwały i konstruktywny feedback to cenne narzędzia budowy zespołu. Trzeba jednak nauczyć się wykorzystywać je tak, by dawały jak najlepszy efekt komunikacyjny.
Korzystaj więc z okazji, by dodać swoim ludziom otuchy, pogratulować, a czasem – dać przysłowiowego kopa w tyłek. Rób to mądrze i w odpowiednich okolicznościach. I nie bój się okazać emocji, gdy ktoś zachwyci Cię swoją pracą i zaangażowaniem. Daj mu wtedy szczerze znać, że jesteś zadowolony z postępów – to wspaniała motywacja.
Podobnie rzecz ma się z krytyką. Choć nikt z nas jej nie lubi, to potrafi ona naprawdę dużo nauczyć. Wiele osób boi się jej. Wyobraźmy sobie jednak sir Fergusona, który nie skomentuje złej gry zawodnika w trakcie meczu ani skopanego treningu. Jaki dałoby to efekt? Cichego przyzwolenia na niski standard, a wiemy już, że na to nie ma miejsca w skutecznej drużynie.
Pamiętaj po prostu, że feedback musi być konstruktywny. Powinien jasno komunikować co było nie tak i w jaki sposób można następnym razem uniknąć wpadki. W innym przypadku krytyka odniesie skutek zupełnie odwrotny do zamierzonego i zamiast wspierać Twojego współpracownika, tylko go podłamie.
Trener pełni odmienne role w różnych chwilach. Czasami musi być lekarzem, czasami nauczycielem, a czasami ojcem.
sir Alex Ferguson
Podążaj za zmianą
W świecie network marketingu co chwila pojawiają się jakieś nowości – zwłaszcza w kontekście wykorzystania Internetu do budowy struktur sprzedażowych i konsumenckich. To bardzo ważne, by lider nie tylko te zmiany dostrzegał, ale też potrafił się do nich odnieść.
Powielanie tych samych schematów przez lata jest wygodne… ale czy efektywne? Doświadczenie mówi, że na przestrzeni swojej kariery trzeba iść z duchem czasu, poznawać nowości, inspirować swój zespół do ich wykorzystania, a szybko przełoży się to na efekty. Chodzi o to, by nie dać się wyprzedzić konkurencji ani nie pozwolić o sobie zapomnieć.
Spójrzmy na przykład. Gdy liderzy innych struktur w Twojej firmie wprowadzają cyfrowe rozwiązania, np. sklepy internetowe, możesz zrobić dwie rzeczy. Albo to zignorować, albo powielić. Jeśli nie będziesz miał sklepu, negatywnie wyróżnisz się od konkurencji, która oferuje klientom większy komfort zakupów. Jeśli stworzysz sklep, równasz do innych. Musisz więc podnieść poprzeczkę wyżej, zrobić coś ekstra, by stanąć na czele peletonu. Jak myślisz, co wybrałby sir Alex?
Zmiana środowiska jest nieunikniona. Widać to choćby w środowisku piłkarzy. Jeszcze 20 lat temu traktowano ich jako sportowców, nie celebrytów. Dziś piłkarze są gwiazdami zarabiającymi grube miliony, ich standard życia się zmienił – podobnie jak nastawienie do pracy. Ferguson dość szybko dostrzegł tę zmianę i nie pozwolił, by negatywnie zaważyła na wyniki jego drużyny.
Większość ludzi z dorobkiem takim jak mój nie wyczekuje zmian. Ja jednak zawsze miałem poczucie, że nie mogę sobie pozwolić na to, aby się nie rozwijać i spocząć na laurach. Musieliśmy odnosić sukcesy – nie było dla mnie innej opcji.
sir Alex Ferguson
Sir Alex Ferguson to mistrz zarządzania zespołem. Gdybyś mógł zadać mu jedno pytanie o budowanie własnej drużyny w marketingu sieciowym, to co by to było? Zostaw komentarz na naszym fanpage’u.
Źródło:
https://www.hbrp.pl/b/poradnik-fergusona
